W nostalgii za spokojnym i sielskim życiem na wsi lubimy otaczać się przedmiotami przywołującymi klimat dawnych lat. Bielony kredens wsparty na stylowych nóżkach, masywne drzwi z dumą eksponujące naturalne spękania i niedoskonałości, a wszystko to doprawione szczyptą tradycyjnego rzemiosła w postaci glinianych lub kamionkowych dodatków. Brzmi dobrze? Jeżeli i tobie marzy się przytulne mieszkanie oddające ducha wiejskiego dworku z minionej epoki, z pomocą pędzli i farby kredowej z łatwością je sobie… „namalujesz”!
Bywa, że stoją w kącie, wstydliwie zasłonięte licznymi bibelotami i solidną warstwą kurzu. Wyeksponować – nie ma mowy! Wyrzucić – trochę szkoda… Ogromny potencjał drzemiący w starych meblach, niechlubnie zwanych rupieciami, niecierpliwie czeka na wykorzystanie. Zamiast skazywać przedmioty z historią na zapomnienie, zostań bohaterem i poddaj je reanimacji! Przy użyciu farby kredowej Liberon szybko i niewielkim kosztem wykreujesz tchnące spokojem wnętrze w rustykalnej stylistyce. Czyli jakiej?
Kilka słów o stylu rustykalnym
Tutaj króluje prostota i bezpretensjonalność. Chociaż utarło się przekonanie, że styl rustykalny bazuje na dużej liczbie niepotrzebnych bibelotów, przesada i beztroska przypadkowość nie wyjdą na dobre twojemu mieszkaniu. Nurt ten hołduje naturze, dlatego nie może zabraknąć w nim drewna. To, z którego wykonane są meble, często jest bielone i stylowo przecierane – o tym za chwilę.
Kolorystyka farb
Wystarczy jeden rzut oka, by dostrzec, że gama kolorystyczna najnowszych farb kredowych marki Liberon powstała z myślą o miłośnikach natury. Potwierdza to ich skład – składają się aż w 45% z naturalnej kredy. Wśród dziesięciu spokojnych kolorów znalazły się odcienie piasku oraz ciepłej i chłodnej szarości – skalistej, stalowej i pustynnej. Jest też przydymiony błękit, głęboki deszczowy popiel i, oczywiście, pudrowa biel oraz naturalna kreda. Farby dają ultra-matowe wykończenie i wiarygodnie naśladują efekt upływającego czasu, pięknie wpasowując się w konwencję rustykalną, ale nie tylko! Bielone, przecierane meble to również domena stylu shabby chic.
Malowanie i postarzanie mebli za pomocą farb kredowych
Zanim dasz upust swojej kreatywności, upewnij się, że twoje meble lub dodatki są gotowe na zmiany – powinny być czyste, suche i odpylone. Dokładnie wymieszaną i nierozcieńczoną farbę kredową możesz nałożyć bezpośrednio na surowe drewno. Pamiętaj jednak, że w przypadku mebli dębowych konieczne będzie zastosowanie odpowiedniego podkładu do drewna firmy Liberon zawierającego taninę. Aby uzyskać efekt stylizowanego drewna z mocno zaznaczonymi przetarciami, pokryj wybraną powierzchnię cienką warstwą farby, korzystając z płaskiego pędzla do farb akrylowych. Odczekaj około 10–15 minut, aż farba będzie dotykowo sucha, i za pomocą wilgotnej, dobrze wyciśniętej gąbki wytrzyj wszystkie krawędzie i narożniki, imitując w ten sposób ślady naturalnego zużycia. Prowadź rękę kulistymi ruchami, a po każdym przetarciu dokładnie wypłucz gąbkę. Tak potraktowane przedmioty pozostaw do wyschnięcia na cztery godziny.
Farbę kredową możesz także nałożyć na uprzednio zastosowaną farbę kazeinową, która posłuży za podkład podczas wykonywania efektu przecierki (bez obaw, i tu jest w czym wybierać – najnowsza linia farb kazeinowych zawiera aż osiemnaście odcieni!). W tym przypadku zastosuj dwie warstwy farby kazeinowej, bez konieczności wygładzania powierzchni, i pozostaw je do wyschnięcia na cztery godziny. Po tym czasie nałóż farbę kredową i wykorzystaj znaną ci już metodę przecierki. Gotowe!
W taki sposób możesz odnowić (i jednocześnie stylowo postarzyć) wszystkie meble, tworząc spójne wnętrze w konkretnej kolorystyce, lub zdecydować się na ciekawe przejścia tonalne między poszczególnymi elementami. Dysponując nowoczesnym mieszkaniem, możesz także pokusić się o renowację jednego elementu, który przełamie chłód współczesnej aranżacji.
Uśmiechnij się zatem do babcinego kredensu, zafunduj sobie sentymentalną podróż na rodzinny strych, wytęż oko, przechodząc obok pchlego targu i oddaj się twórczemu, renowacyjnemu szałowi.